Zróbmy miejsce młodym liściom
Kilka dni z temperaturą powyżej zera i trochę słońca wystarczy, by spragnione wiosny trawy zaczęły pod koniec lutego wypuszczać nowe liście. W tym czasie trzeba odpowiednio zadbać o rośliny.
Zima jeszcze ustępować nie zamierza, więc nawał prac ogrodowych na razie nam niegroźny. Ale kilka dni, gdy wskazania termometrów wyraźnie już przekraczają zero, może oznaczać, że niektóre rośliny wokół domu zaczną się budzić ze snu.
Trawy ruszają ku niebu
Prymusami pod tym względem są często trawy ozdobne. Kiedy poczują ocieplenie, zaczynają wypuszczać nowe, zielone listki. To dla nas jasny sygnał, że trzeba o nie zadbać. W jaki sposób?
Przede wszystkim należy usunąć wszystkie stare, niepotrzebne już źdźbła. Ważne, by zrobić to jak najprędzej – zwlekanie niesie ryzyko, że przy okazji takiego zabiegu uszkodzimy również nowe, delikatne listki.
Dokładnego przeglądu wymagają o tej porze roku również przechowywane gdzieś pod naszym dachem cebulowe rośliny ozdobne i bulwy. Jeśli zauważymy, że któreś zachorowały, od razu się ich pozbądźmy – tak, żeby nie zainfekowały pozostałych. W przeciwnym wypadku za jakiś czas wszystkie trzeba będzie wyrzucić.
Szykujemy rośliny do sadzenia
Korzystając ze spokoju w ogrodzie, możemy również już teraz zadbać o jego wygląd za kilka tygodni. Jak? Do specjalnie przygotowanych pojemników wysiewamy rośliny jednoroczne, które wiosną wymagają rozsady.
Nasiona lwich paszczy, petunii ogrodowych, astrów chińskich i wielu innych wysiewamy do pojemników wypełnionych odpowiednią dla nich ziemią. Przysypujemy je kilkumilimetrową warstwą gleby i zakrywamy folią, żeby im zapewnić odpowiednią wilgotność i temperaturę (powyżej 20°).
Ostatnie dni lutego są też odpowiednim czasem, by zacząć przygotowywanie sadzonek surfinii, pelargonii i wielu innych roślin wieloletnich, które zima muszą przebywać w temperaturze powyżej zera. Najpierw młode pędy umieszczamy w pojemniku wypełnionym piaskiem z torfem, by się ukorzeniły. Potrzebują do tego temperatury w okolicach 20°. Potem trzeba je przesadzić do doniczek.
Pierwsze zwiastuny wiosny
Jeśli mrozu ustąpią, pod koniec miesiąca w ogrodzie możemy się spodziewać pierwszych symptomów wiosny – pojawiają się najodporniejsze kwiaty. W wiosennej awangardzie jest śnieżyca przebiśnieg. Nawet warstwa śniegu nie przeszkadza tym małym ogrodowym twardzielom w łapaniu promieni słonecznych. Startują w lutym, ale potrafią kwitnąc nawet do kwietnia.
Jak sobie radzą z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi? Wykształciły pewną praktyczną umiejętność – płatki zamykają się w razie gwałtownych opadów i spadków temperatury. Kto zapomniał je posadzić, niech nadrobi tę zaległość już tej wiosny. Te małe, urocze kwiatki ożywiają każdy ogród, a jego właścicielowi dają zastrzyk optymizmu. Podobnie zresztą jak ciemierniki i krokusy, które również przebijają śniegowa pokrywę już pod koniec lutego.