W maju bądźmy czuli dla drzew w sadzie
Sadzenie, ciecie, ściółkowanie, pielenie – w tym miesiącu nasze drzewa i krzewy wymagają wielu zabiegów. Im staranniej się za to zabierzemy, tym lepsza będzie ich kondycja.
Pankracy, Serwacy, Bonifacy i Zofia – gdy już mamy za sobą tzw. zimnych ogrodników, pora intensywniej zabrać się do pracy w sadzie. Zajęć jest sporo, trzeba więc wszystko starannie zaplanować. Rośliny na pewno to docenią.
Pielenie i ściółkowanie
Przymrozki już raczej nam niestraszne, za to chwasty ostro biorą się do roboty – szaleją w całym ogrodzie. Im szybciej się zabierzemy za ich eksmisję z grządek, rabatek i sadu, tym więcej energii zapewnimy roślinom, na których nam zależy.
Warto też od razu wokół drzew i krzewów wysypać 5-centymetrową warstwę kory sosnowej. Zanim to zrobimy, solidnie podlejmy glebę dookoła. To zabieg, dzięki któremu woda będzie wolniej parowała – więcej jej zostanie dla naszych jabłoni, wiśni, brzoskwiń czy porzeczek.
Wycinanie, przycinanie
Nadeszła też pora, by zająć się tymi ogrodowymi ulubieńcami, którzy już pozbyli się kwiatów. Tak jest m.in. z tawułą szarą, forsycją czy porzeczkami ozdobnymi. Po opadnięciu kwiatów trzeba przyciąć pędy wykorzystując precyzyjne nożyce akumulatorowe Greenworks GR1600107. Po tej operacji przyda się im również dożywienie nawozem – albo wieloskładnikowym, albo specjalistycznym, przeznaczonym dla wybranej rośliny.
Kto ma w ogrodzie lilaki pospolite, czyli… bzy, im też powinien poświęcić kilka chwil – trzeba powycinać ich przekwitłe kwiatostany. Podobny zabieg należy się naszym różanecznikom i azaliom.
Przyginanie i obrywanie
Wypada też dokładnie przyjrzeć się krzewom i drzewkom owocowym. Kilka prostych czynności wykonanych teraz może nam zapewnić lepsze zbiory jesienią. Przede wszystkim więc młodym roślinom trzeba przygiąć pędy w taki sposób, by rozrastały się równolegle do podłoża. Oczywiście będą się starały nie poddać, ale odpowiednie ciężarki powieszone na nich (nie za duże, żeby nie połamały delikatnych gałązek) zapobiegną temu. Inną sprawdzoną metodą jest przywiązywanie takich pędów do palików wbitych w ziemię w pobliżu.
Starannie przejrzyjmy tez zawiązki owoców – te rachityczne, uszkodzone czy rosnące zbyt gęsto trzeba oberwać. Dzięki temu pozostałe staną się zdrowsze i dorodniejsze, a poza tym drzewo będzie owocowało częściej.
Zawożenie i dożywianie
Wszystkim nowym mieszkańcom naszego sadu przyda się wiosną skondensowana porcja substancji odżywczych, czyli – mówiąc prościej – nawożenie. Można to robić najwcześniej 3-4 tygodnie od chwili posadzenia. Czym nawozić?
Mogą to być: porządny kompost, obornik, mocznik, saletra lub nawozy wieloskładnikowe. Oczywiście substancję trzeba dobrać do potrzeb konkretnych gatunków roślin.
Jak to zrobić, by efekt był optymalny? Wszelkie nawozy rozsiewamy lub rozkładamy (jak kompost czy obornik) dookoła pnia. Średnica powinna być nieco większa niż korona drzewa.
Sadzenie
W maju można sadzić drzewa i krzewy – szczególnie te lubiące ciepło jak choćby magnolie. Generalnie powinno się sadzić głownie takie, które wcześniej rosły w pojemnikach.
Przed przeniesieniem ich do ziemi w ogrodzie pamiętajmy o obfitym podlewaniu. Po nasadzeniu też podlejmy solidnie. Ważne, byśmy przesadzali w dni pochmurne – tak, żeby promienie słoneczne nie uszkodziły delikatnej, rośliny, która właśnie znalazła się w nowym dla siebie otoczeniu.