TOP 5 kolorowych roślin na jesienny taras i balkon

Szarość ogarnia posesję wraz z nastaniem jesieni? Nie pozwólmy na to! Wystrój posesji warto zamienić na taki, który pozwoli cieszyć się różnorodnością barw aż do nadejścia zimy.

Są piękne, zróżnicowane, radosne i… dostępne – wiele roślin (bo nie tylko kwiaty pomagają zapobiec chandrze związanej z szarością, która powoli opanowuje świat) nadaje się do ożywienia naszej posesji. Wystarczy umieścić je w ładnej donicy lub skrzynce i ustawić w odpowiednim miejscu, by od razu poczuć się lepiej.

Spośród bogactwa, jakie oferują sklepy ogrodnicze i florystyczne, wybraliśmy kilka grup roślin, które doskonale się do tego nadają, a niekoniecznie są oczywistą propozycją…

1. Piękne i niedoceniane

Niezwykłe bogactwo kolorów, kształtów i rozmiarów – chryzantemy (zwane fachowo złocieniami) to chyba najpiękniejsze kwiaty jesieni. Przez lata niesłusznie skazywane na bytność wyłącznie na cmentarzach, od jakiegoś czasu coraz częściej pojawiają się na balkonach, loggiach i tarasach.

Ich wybór jest przeogromny, więc każdy bez problemu dopasuje do swoich potrzeb odpowiednią odmianę. Te mniejsze, w kępach, prezentują się znakomicie, oferując obfitość wersji kolorystycznych: białe, żółte, czerwone, różowe, pomarańczowe, fioletowe…

Taras, ogród, ścieżki i podjazdy wygodnie posprzątasz z opadłych liści, korzystając z lekkiej, mocnej, akumulatorowej dmuchawy Greenworks 24 V.

Ale możemy również większe odmiany (nie mniej zróżnicowane pod względem palety barw) umieścić w skrzyniach i wystawić na posesji. Aż do nastania pierwszych mrozów będą cieszyły nasze oczy.

W sumie do dyspozycji mamy około 50 odmian. Większość z nich ma niewielkie wymagania – kochają słońce, lubią regularne podlewania, nie potrzebują nawożenia, nie znoszą przesuszonego powietrza, więc nie powinny stać przy kaloryferach.

2. Szczypta lasu w naszym domu

Urzekająco piękne wrzosowiska można o tej porze roku podziwiać w lasach. Ale wystarczy odrobina wyobraźni i wysiłku, by namiastką takich naturalnych, wrzosowych pól cieszyć się na własnym tarasie.

Podbijają nasze serca nie tylko wielką różnorodnością kolorowych kwiatów – ich liście, wybarwiające się w różnych odcieniach, też stanowią ozdobę. W centrach ogrodniczych znajdziemy zarówno małe okazy, jak i większe. W sumie jest ich na rynku kilkaset.

Wystarczy odrobina wyobraźni, by korzystając z tej obfitości, tchnąć w naszą posesję nowego ducha. Zwłaszcza że niewiele od nas wymagają – kwaśnej i przepuszczalnej ziemi. Lubią towarzystwo innych roślin, którym kwas w glebie nie przeszkadza. I jeszcze jedno – z małej, sklepowej doniczki koniecznie przesadzamy je do głębszej.

Szukasz wszechstronnej, poręcznej myjki ciśnieniowej, która pozwoli się uporać z każdym brudem na posesji? Przyjrzyj się akumulatorowemu modelowi Greenworks 60 V!

3. Królowie tarasów

Marcinki, zwane poważniej astrami, zdominowały świat tarasów i balkonów. Słusznie, bo to wesołe, kolorowe kwiaty, które ożywiają każde miejsce, w którym się znajdą.

Trzeba je systematycznie podlewać, ale nie mogą stać w wodzie. Jej nadmiar powinien spływać z doniczki przez otwory na dnie. Gleba dla nich ma być przepuszczalna, a miejsce stacjonowania – mocno nasłonecznione.

Bardzo ważne jest też to, byśmy wybrali odmiany kwitnące późną jesienią. Dlatego, kupując, dokładnie wypytajmy o to sprzedawcę.

Jak przyciąć uschłe gałęzie w przydomowym sadzie? Najlepiej posłużyć się kompaktową, łatwą w obsłudze pilarką akumulatorową Greenworks 24 V.

4. Kolory w liściach zaklęte

Nie tylko kwiaty potrafią pokonać wszechogarniającą szarość – doskonale nadają się do tego również żurawki. Dostępnych jest wiele ich odmian, które różnią się zarówno pod względem kształtu, jak i wybarwienia liści. Są więc zarówno wszelkie odcienie zieleni, jak i czerwone albo purpurowe pstrokacizny. Część gatunków oferuje na dodatek urocze kwiaty.

Podobnie, jak w przypadku astrów, musimy wybrać odmianę, która sprawdzi się na świeżym powietrzu późną jesienią. Doskonale wyglądają jako jednorodna kępa, ale świetnie współgrają też z innymi roślinami. Nie mają przy tym wielkich potrzeb.

Oferuje 7 poziomów cięcia, mulczowanie, wyrzut boczny i do kosza, a napędza ją wydajny, bezszczotkowy silnik. Akumulatorową kosiarkę Greenworks 40 V DigiPRO 45 cm warto mieć do pomocy w ogrodzie.

5. Znane-nieznane piękności

Na łące – tak, a w domu? Tam też pasują! Mowa o trawach – tych ozdobnych. W ostatnich latach obserwujemy prawdziwą eksplozję ich popularności. Trudno się temu dziwić, bo odmiany ozdobne oferują naprawdę wiele. Wystarczy sięgnąć po te odpowiadające naszym upodobaniom.

Napompuje opony, zabawki dmuchane i ogrodowy basen (w następnym sezonie). Akumulatorowy kompresor Greenworks 24 V to nieoceniona pomoc w domu!

Potrafią samodzielnie zapewnić magiczny urok otoczeniu (bo występują najrozmaitsze ich wersje kolorystyczne), ale stanowią również idealne tło dla szlachetniejszych roślin. Dzięki różnym rozmiarom i kształtom zyskujemy też nieprzebrane bogactwo możliwości aranżacyjnych.

Teraz warto sięgnąć po odmiany odporne na mróz – dzięki temu otoczenie domu będzie piękne nawet po nastaniu pierwszych chłodów. Dokładnie sprawdźmy także, jakich warunków potrzebują, bo pod tym względem różne ich odmiany mają skrajnie różne upodobania.