Śnieg znika, pora „czesać” trawnik!

Sekatory i pilarki w dłoń – ostatnie dni lutego to doskonała pora na pierwszy etap przycinania krzewów i drzew. Podpowiadamy, które wymagają tego zabiegu jak najszybciej, a których na razie nie powinniśmy dotykać.

Kiedy tylko śnieg zniknie i wszystko choć trochę obeschnie, możemy zabierać się na pielęgnację trawnika. Im szybciej i staranniej się za to weźmiemy, tym piękniejszą zielenią będziemy się cieszyć już niebawem.

Sprzątanie i napowietrzanie

Zanim przystąpimy do bardziej skomplikowanych zabiegów, trzeba porządnie wygrabić cały trawnik. Przez zimowe miesiące nagromadziło się na nim śmieci: zeschłych liści i traw i rozmaitych odpadków, które zawitały do ogrodu wraz z silnymi porywami wiatru.

Ekologicznie, skutecznie, wygodnie – praca z akumulatorowym aeratorem/wertykulatorem Greenworks 40 V to czysta przyjemność. Sprawdź sam!

Jeśli jednak zauważymy, że mimo tych zabiegów zielone źdźbła nie chcą się pokazywać, trzeba czym prędzej sięgnąć po efektywniejsze środki. Być może bowiem zima tak ubiła darń, że młode pędy nie mogą się przebić przez skorupę. Żeby im pomóc, będziemy musieli przeprowadzić poważniejsze zabiegi: aerację i wertykulację. Możemy to zrobić albo ręcznie, albo korzystając z maszyn napędzanych silnikami – ważne, by wykonać te czynności jeszcze przez nawożeniem trawnika.

Wałowanie i dosiewanie

Kiedy już nawierzchnia zostanie napowietrzona, dobrze jest rozsypać na niej piasek, który wypełni otwory w ziemi i pozwoli rozluźnić podłoże. To też odpowiedni czas na wałowanie całego trawnika. Dzięki temu dociśniemy kępy trawy, które uniosły się za sprawą mrozu. Ważne, by zrobić to wtedy, gdy podłoże nie jest zbyt wilgotne.

Jak porządnie i bez wielkiego wysiłku zruszyć ziemię w ogrodzie? Zatrudnij do tego akumulatorową glebogryzarkę Greenworks 40V!

Kolejnym ważnym zadaniem jest przyjrzenie się zielonemu dywanowi wokół domu i sprawdzenie, czy przypadkiem nie ma miejsc, w których trawa jest słaba albo w ogóle zniknęła. Tam niezbędne będzie dosianie jej. Zwykle pod koniec marca murawa już się domaga pierwszego koszenia. To powinno skrócić łodygi o 2-3 centymetry – nie więcej!

W tym samym czasie możemy pierwszy raz zasilić nasz trawnik odpowiednimi nawozami – najlepiej azotowymi (już po pierwszym koszeniu).

Przygotowanie roślin do życia

Nadejście wiosny oznacza też, że możemy zdjąć osłony zimowe z roślin cebulowych, bylin i wrzosów. Po sprawdzeniu, czy ziemia rozmarza i czy mróz znowu nie zaatakuje (warto dokładnie sprawdzić prognozę pogody), możemy też pościągać siatki cieniujące z roślin zimnozielonych.

Cięcie trawy na taki poziom, jaki jest potrzebny, bez spalin i zbędnego wysiłku – takie możliwości oferuje kosiarka Greenworks 40 V 46 cm. Przyjrzyj się jej!

Roślinom cebulowym w przebudzeniu się i rozpoczęciu normalnego, wiosennego życia pomoże zruszenie ziemi wokół nich. Można tez rozsunąć korę, którą jest przykryty grunt wokół roślin. To sprawi, że gleba będzie szybciej rozmarzała.