Jak sprawnie posprzątać ogród przed zimą
Suche liście chowają się w ciemnych zakamarkach wokół domu, a ślady letnich szaleństw zostały na podjeździe do garażu, ścieżkach i na tarasie? Zobacz, jak się ich pozbyć, żeby przygotować ogród do zimy.
Klasyka kontra nowoczesność
Późna jesienią trudno nam się rozstać z grabiami, łopatą i taczką. Bez nich stosy liści szpeciłyby całe otoczenie domu. Co gorsze jednak, takie odpady stanowiłyby idealną wylęgarnię dla wszystkiego, co może zaszkodzić naszym kwiatom i trawnikowi. Nie mamy więc wyjścia – trzeba grabić.
Rozwiązaniem, które ułatwia rozprawienie się z tym niekończącym się problemem jest użycie nowoczesnej, akumulatorowej dmuchawy, która pomoże wydobyć liście, gałązki i źdźbła ściętej przez zimą trawy ze wszystkich szczelin, załomów i dziur. Odpowiednio kierując silnym strumieniem powietrza, możemy zebrać wszystkie te odpady w jednym miejscu. Potem wystarczy je załadować na wózek czy taczkę i wywieźć na kompost.
Jakie urządzenie wybrać? Ekologiczne, akumulatorowe – to rzecz pewna. Poza tym jego moc powinna być dopasowana do naszych potrzeb, a więc do wielkości ogrodu. I zapasów suchych liści, które produkują rosnące tam drzewa.
Ekspert od trudnego brudu
Jeden ogrodowy problem mamy z głowy. Ale na tym nie koniec – co zrobić z plamami po letnich imprezach na tarasie, czy ścieżkach i podjeździe do garażu, które zrobiły się nieprzyjemnie brązowe? Tu w sukurs przychodzą specjaliści do zadań specjalnych, czyli myjki ciśnieniowe.
Niewiele jest uporczywych zabrudzeń, które oparłyby się ich sile, a więc strumieniowi wody pod ciśnieniem kilkudziesięciu czy nawet 180 barów. A jeśli na dodatek zastosujemy odpowiednio dobrane detergenty, będziemy mogli z czystym sumieniem czekać na nadejście zimy i na kolejną wiosnę.
Nowoczesne myjki są wyposażone w wiele rozwiązań, które ułatwią nam sprzątanie:
- Czerpią wodę nie tylko z sieci, ale też z beczki, stawu, strumyka (dotyczy to tylko myjek akumulatorowych).
- Odpowiednia długość węża (do 10 m) oraz długa i ergonomiczna lanca ułatwia dostęp do miejsc położonych wysoko nad głową czy w miejscach ciasnych, trudno dostępnych.
- Dysponują dyszami, które ułatwiają wykonanie specyficznych zadań (np. umycie płyt brukowych, elementów drewnianych, np. palisady, czy szklanych, np. okien; mogą też być wyposażone w funkcję delikatnego zraszania wodą).
Co wybrać? Zależnie od potrzeb
Jaka myjka będzie odpowiednia dla nas? Wszystko zależy od potrzeb – wielkości powierzchni, które musimy utrzymać w czystości, stopnia zabrudzenia czy rozległości działki. Do niewielkich, przydomowych zastosowań wystarczą urządzenia, które mają wydajność od 400 litrów wody na minutę i potrafią ją podawać pod ciśnieniem 120 barów. Oczywiście, im większe wyzwanie, tym wyższych parametrów będziemy potrzebowali. Ważne, by taki specjalista od czystości miał:
- kółka (łatwo go transportować);
- długi wąż – od kilku nawet do kilkunastu metrów (niezależność i wygodna pracy w dowolnym miejscu);
- zbiornik na detergenty.
Żeby solidnie posprzątać duże powierzchnie, warto mieć do pomocy mocnego sojusznika z odpowiednim arsenałem możliwości: ciśnienie znacznie powyżej 150 barów, specjalistyczne dysze w zestawie i wydajny nowoczesny silnik. Po takich porządkach będziemy mogli z czystym sumieniem wyglądać nadejścia zimy.