Czasem warto poprzesadzać…

W ogrodzie jeszcze zima, ale rośliny żyjące z nami pod dachem domagają się poświęcenia im uwagi. Te, które rosną w doniczkach na parapecie, zakrytym balkonie czy tarasie można teraz przenieść do wygodniejszej doniczki. Jak to zrobić? O czym jeszcze warto teraz pamiętać? Podpowiadamy.

Rośliny doniczkowe to namiastka tego, co już niebawem czeka nas wokół domu. Wiele z nich kwitnie zimą, dając nam wiele kolorowej radości w środku zimy – choćby grudnik, gwiazda betlejemska czy cyklamen perski. Wszyscy ci doniczkowi przyjaciele potrzebują teraz naszej uwagi i delikatności.

Ostrożnie z wodą

Żadna roślina domowa nie lubi nadmiaru wody, ale też nie możemy dopuścić do tego, by gleba w doniczce zamieniła się w beton. Podlewamy, ale z umiarem – zawsze woda o temperaturze pokojowej. Taka świeżo zaczerpnięta z kranu jest bardzo zimna, co na zdrowie nie wyjdzie. Musimy też pamiętać o tym, by raz na 2-3 tygodnie spryskać liście letnią wodą lub delikatnie przetrzeć je ściereczką.

Istotną prawą jest też dbanie o odpowiednie nasłonecznienie roślin (warto wykorzystać każdy pogodny dzień i zapewnić im dostęp do naturalnego światła) oraz temperaturę – w razie nadejścia solidnego mrozu, warto odsunąć rośliny od okiem, by ziąb im nie zaszkodził. Ostrożność przyda się też w czasie wietrzenia domu – robimy to wtedy, gdy powietrze na zewnątrz jest najcieplejsze, a najdelikatniejsze okazy wynosimy w tym czasie do innego pomieszczenia.

Poza tym systematycznie przyglądajmy się temu, co się dzieje na parapecie czy na balkonie – chore, zwiędłe, uschnięte liście i kwiaty trzeba usuwać, by nie stanowiły pożywki dla grzybów czy szkodników. Jeśli zauważymy groźnych intruzów, np. szarą pleśń albo mączniaka prawdziwego, musimy natychmiast użyć odpowiednich preparatów, które rozprawią się takimi niechcianymi gośćmi.

Przycinanie i sadzenie

Niektóre rośliny mogą się pospieszyć z wypuszczaniem pędów. Jeśli zrobiły to za wcześnie, przytnijmy nowe odrosty i umieśćmy doniczkę w innym, nieco chłodniejszym miejscu.

Są lekkie, poręczne i bardzo pomocne – nożyce do żywopłotu Greenworks 24 V pokocha każdy właściciel ogrodu. Sprawdź ich zalety!

Możemy też powiększyć nasz domowy ogród begoniowy – jeśli mamy taki kwiat, spróbujmy go rozmnożyć. W tym celu wystarczy uszczknąć jeden w pełni wykształcony, zielony liść z kawałkiem ogonka wetknąć w odpowiednie podłoże (torf albo specjalna ziemia kwiatowa). Taka rozsada musi mieć zapewnioną wysoką temperaturę i wilgotność, a gdy się rozwinie, musi przebywać w jasnym i już nie tak ciepłym miejscu. Można też rozsadzać inne rośliny, np. mirt.

Pora poprzesadzać

Koniec lutego i początek marca to też odpowiednia pora, by zaoferować naszym ulubionym roślinom nowy dom, czyli większą doniczkę. Starsze egzemplarze wymagają takie operacji mniej więcej raz na 3 lata, ale te młodsze już raz do roku. Jakie symptomy mówią nam, że potrzebne jest przesadzania? Jest kilka takich sytuacji:

  1. Roślina jest już za duża do małej doniczki – stała się niestabilna, łatwo się przewraca.
  2. Przestała się mieścić w swoim „domu” – wytworzyła wiele odrostów.
  3. Rozrastające się korzenie zaczynają energicznie „emigrować” na zewnątrz.
  4. Gleba w doniczce jest zbita, brzydka, pozbawiona substancji odżywczych.
  5. Woda z podlewania natychmiast gromadzi się w podstawku – to znak, że doniczce nie ma już miejsca.
  6. Nasze kwiaty nie są tak ładne, jak w latach poprzednich: wyblakły, mają mniej kwiatów, a liście szybko usychają.
  7. Nowego lokum wymaga każda roślina przyniesiona ze sklepu.

Zadbaj wiosną o Twój sad z lekką, ekologiczną pilarką Greenworks 24 V!

Ważne, byśmy nigdy nie przesadzali roślin, które akurat kwitną! Poza tym obowiązuje jeszcze kilka ważnych zasad:

  • Nowa doniczka powinna być tylko nieznacznie większa od dotychczas używanej.
  • Podłoże trzeba dobrać stosownie do potrzeb przesadzanej rośliny.
  • Donica (zarówno ceramiczna, jak i plastikowa) musi mieć w dnie otwory, którymi woda z podlewani swobodnie wypłynie. W przeciwnym wypadku korzenie zaczną gnić.

Egzemplarze, które chcemy przesadzić, wart wcześniej podlać – dzięki temu łatwiej je wyjąć ze starej donicy. A na dnie nowej, przed wsypaniem odpowiedniej gleby, usypmy warstwę drenażu, np. żwiru. To też uchroni system korzeniowy prze gniciem.